Czyli planety. Marsa było widać gołym okiem, więc nie zawracałem sobie głowy oglądaniem go przez dwururkę, żeby przypadkiem nie oślepnąć od Księżyca... Za to odszukałem przebywającego w Koziorożcu Neptuna, czym ucieszyłem się jak dziecko ;D
Na zdjęciu poniżej oznaczyłem planetę czerwonymi kreskami:

Zielonymi kreskami oznaczone są:
u góry - zmierzająca do maksimum miryda Z Cap
u dołu - półregularna RS Cap
Zachęcam do obserwacji Neptuna i zmiennych z towarzystwa
