Strona 2 z 2

PostNapisane: Pt cze 17, 2005 11:55 am
przez Henryk
Żadne glony, tylko odpowiedni kąt fal i odbicie od niebieskiego w dużej części nieba. Nic szczególnego w każdym razie :wink: .

PostNapisane: Wt cze 21, 2005 8:45 pm
przez Henryk
No i zapomniałem złożyć życzenia z okazji lata. Wszystkiego więc - długich i ciepłych dni :lol: .
Ja uczciłem pierwszy dzień lata kąpielą w naszym cieplutkim morzu :D .

PostNapisane: Pt cze 24, 2005 11:12 pm
przez Henryk
A oto Księżyc sprzed doby, o wschodzie w gwiazdozbiorze Strzelca:
Obrazek

PostNapisane: So cze 25, 2005 1:30 pm
przez Henryk
Zaś niebo z drugiej strony wyglądało tak:
Obrazek

PostNapisane: N cze 26, 2005 11:56 pm
przez Henryk
No to chwalenia ciąg dalszy. Dzisiaj złapałem słońce poboczne, potem słup świetlny, a przed północą jasne cirrusy:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pn cze 27, 2005 6:54 am
przez Emilian
No i złapałeś te przepiękne niebieskie chmurki :D
Ja też je widziałem będąc w Ostrowcu Świętokrzyskim, a o świcie z czwartku na piątek w Krośnie ~0:30 UTC były bez trudu widoczne mimo zaciekle świecącego Księzyca za plecami, a niektóre sięgały aż do zenitu.
Zreszta wizualnie nie są tak niebieściutkie jak o tym można przeczytać w Internecie; (wklepcie w Google "noctilucent clouds", to można obejrzeć troche ładnych zdjęć :) )te o świcie zauważyłem gdzieś 0:10 UTC, gdy północne niebo zaczęło szarzeć, a na tym, bardzo ciemnym jeszcze, ale zwolna szarzejącym niebie pojawiły się subtelnie białawo-siwe pasma na kształt cirrusów, wyraźnie jaśniejące na tle nieba. W miarę jak niebo szarzało coraz bardziej, chmury te jasniały również, stając sie bardzo wyraźnie widoczne i przybierały coraz bardziej srebrzysty odcień, podobny do niebiesko-srebrzystego poblasku, jaki daje Księżyc w pełni. 0:40 UTC nisko nad horyzontem niebo poczęło czerwienieć, trochę wyżej żółto-zielonkawe, przechodząc wreszcie w blady błękit i granat, a na tym tle nieba, od tego żółto-zielonkawego w górę chmury te nadal zachowywały swój niebieskawo-srebrzysty odcień !

PostNapisane: Cz cze 30, 2005 11:38 pm
przez Henryk
Czerwiec się skończył, więc czas zamknąć temat. Na zakończenie prezentuję przelot ISS na 20 minut przed północą 30 czerwca:
Obrazek

oraz widok północno zachodniej części nieba, w której po prawej stronie widać ducha :lol:
Obrazek

Kto wie, co to za duch? :roll:

PostNapisane: So lip 09, 2005 3:57 pm
przez Henryk
Hmm, chyba nikt nie zauważył zagadki z poprzedniego postu, zwracam więc uwagę, że pytałem co to za "duch" widoczny na ostatnim zdjęciu :roll: .

No i trzymajcie za mnie kciuki. Za chwilę jadę do Łeby, skąd będę po plaży przemieszczał się do Ustki. Jedyne 52 km :wink: .
Jak mnie jutro nie będzie, to znaczy, że plaża zwyciężyła :lol: .

PostNapisane: So lip 09, 2005 4:11 pm
przez Robert_Bodzoń
Henryk napisał(a):No i trzymajcie za mnie kciuki. Za chwilę jadę do Łeby, skąd będę po plaży przemieszczał się do Ustki. Jedyne 52 km :wink: .
Jak mnie jutro nie będzie, to znaczy, że plaża zwyciężyła :lol: .


Hm, myślałem, że maraton ma 42 km :wink: Dobra, będę trzymał kciuki. "Duchem" będę z Tobą. :D

To ostatnie odnosi się do zagadki. To duch tego, który chciał, ale nie podołał. :lol:

PostNapisane: So lip 09, 2005 10:09 pm
przez Damian
Niedawno dostałem smska od naszego maratończyka :wink: Prosił, żeby nie być z nim duchem, bo mu duszno... :P
Będziemy w takim razie kciuki trzymać, może od tego Mu się nic nie stanie :)

PostNapisane: Pn lip 11, 2005 6:11 pm
przez Henryk
Jak część kolegów wie, udało mi się przeżyć wycieczkę plażową. A cożem widział i co przeżył, poniżej wam opowiem :D
Wystartowaliśmy o 19:30 z molo w Łebie, przy ujściu rzeki Łeby. Zdjęcie ze mną w roli głównej, na wschód. My jednak idziemy w przeciwnym kierunku.
Obrazek

Po drodze mijaliśmy ciekawe zabytki architektury (widać, że sezon w pełni):
Obrazek

Gdyby ktoś nie wiedział, to szliśmy przez stary las:
Obrazek

Na zachód Słońca przyszedł popatrzeć pan z gatunku Calidris alpina 8) :
Obrazek

Zdjęć zachodu nie pokazuję, gdyż niczym się nie wyróżniał.
Przed pierwszą zrobiliśmy 10 minut dla gwiazd, więc korzystając z okazji oceniłem trzy gołooczne zmienne. Tuż po pierwszej ogarnęła nas mgła rodem z horroru o latającym Holendrze. Na szczęście morze szumiało z prawej strony, więc posługiwaliśmy się zmysłem słuchu w utrzymywaniu właściwego kierunku.
Około trzeciej doszliśmy do Rowów, gdzie w Hawanie zaopatrzyliśmy się w napoje, jednak nie wyskokowe... Po czym przeszliśmy jeszcze 2-3 km i przycupnęliśmy na wydmach. Wyciągnąwszy śpiworki, zalegliśmy na czas wschodu Słońca. To jednak pokazało się dopiero, gdy chmurki mu pozwoliły. Wyspani więc, o siódmej ruszyliśmy dalej. Mgła się rozstąpiła, jednak miejscami pozostawała niewzruszenie, co widać na zdjęciu z Ustką w tle:
Obrazek

Chwilę później dołączyły do nas dwie panie, do których nieco dalej przykolegował się ten czarny facet:
Obrazek

Po drodze jeszcze zahaczyliśmy o fragmenty tych przyziemnych chmurek, więc skorzystałem z okazji i zrobiłem takie nieziemskie zdjęcie:
Obrazek

Wreszcie o 10tej dotarliśmy do molo w Ustce (ujście rzeki Słupii) i jak widać na załączonym obrazku, w całkiem niezłej formie:
Obrazek

Trasa liczyła 50 km od molo do molo, do tego 2 km dojścia do plaży i od plaży, jeszcze 3 km w Słupsku od przystanku do domu. Tym razem było trudno technicznie, bardzo mało było odcinków o utwardzonym piachu, dzięki czemu każdy krok wymagał podwójnego wysiłku. Jednak opłaciło się, satysfakcja na cały rok, do następnego razu :D .

PostNapisane: Pn lip 11, 2005 11:23 pm
przez Damian
Nieziemska fotka jest po prostu nieziemska! :shock: :D
Wyprawa świetna, ale samo "52 km piechotą" (+3 od przystanku :P ) brzmi odstraszająco. Widoki z kolei zachęcają... Nic tylko pogratulować kondycji :)

PostNapisane: Wt lip 12, 2005 11:00 am
przez HAMAL
Miałem do tej pory tą na pulpicie http://www.republika.pl/henryk_mtbo/images/Ksiezyc3.jpg ale ta ze Słoneczkiem powala :shock:

PostNapisane: Wt lip 12, 2005 3:55 pm
przez Radek G.
Henryk, dałeś do pieca, podziwiam. Zdjęcia jak zwykle świetne.