Noc pod gwiazdami...
Napisane: N paź 09, 2005 5:01 am
To była wreszcie na prawdę wspaniała noc obserwacyjna pod gwiazdami, oczywiście zmiennymi .
Jest ciągle piękna pogoda, i mam trochę wolnego czasu Zatem ciężki sprzęt na balkon i do dzieła . Obserwowałem głównie 250-tką, a która gwiazda bardziej ,,oporna'', to została 380-tką potraktowana. Ta ostatnia zaś to może na balkonie za instrument przejściowy robić, tak ma ograniczone pole manewru . Ale da się nią obserwować . Porządnie przy tym zmarzłem . A teraz szybko spać!
Wyniki dopiero po opracowaniu.
Jest ciągle piękna pogoda, i mam trochę wolnego czasu Zatem ciężki sprzęt na balkon i do dzieła . Obserwowałem głównie 250-tką, a która gwiazda bardziej ,,oporna'', to została 380-tką potraktowana. Ta ostatnia zaś to może na balkonie za instrument przejściowy robić, tak ma ograniczone pole manewru . Ale da się nią obserwować . Porządnie przy tym zmarzłem . A teraz szybko spać!
Wyniki dopiero po opracowaniu.