Miraastroforum

Na innych forach o tym piszą, więc i ja wspomnę o tym
W najbliższy piątek możliwe ze zobaczymy deszcz meteorów, może to być bardzo duża atrakcja przy okazji obserwacji gwiazd zmiennych. Księżyc wschodzi przed godziną 3, jednakże to nie on będzie największą przeszkodą, lecz białe noce. Dodatkowo maksimum spodziewane jest rano, gdy u nas jest już wysoko Słońce. Pomimo wszystko, warto spojrzeć w kierunku północnym, ku majaczącemu na północy gwiazdozbiorowi Perseusza oraz znajdującego się nad nim gwiazdozbioru Żyrafy, gdzie będzie się znajdował radiant meteoru.

Wg PAP
Kometa 209P/LINEAR została odkryta dziesięć lat temu, przez automatyczny przegląd nieba, którego zadaniem było poszukiwanie małych ciał Układu Słonecznego.
Po obliczeniu orbity okazało się, że nowa kometa jest obiektem okresowym, który powraca do Słońca co 5.04 roku. Co więcej, orbita komety przechodzi bardzo blisko orbity Ziemi.

Najbliższe przejście przez peryhelium 209P/LINEAR miało miejsce 6 maja 2014 roku. Dokładnie 18 dni później, dnia 24 maja, w świeży materiał wyrzucony przez kometę wpadnie Ziemia. Kometa zbliży się do Ziemi na odległość 0,05 jednostek astronomicznych. To tylko 7,4 miliona kilometrów.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa
Trzy niezależne grupy naukowców wskazują na to, że nasza planeta przejdzie praktycznie przez wszystkie strugi pyłu wyrzucone przez kometę w latach 1803-1924. To może stworzyć warunki, w których dojrzymy może nawet 1000 "spadających gwiazd" na godzinę.

400 czy 1000 meteorów na godzinę... które prognozy będą bliższe prawdy, okaże się w nocy z 23 na 24 maja.
Niestety w Polsce moment maksymalnej aktywności ma wypaść w godzinach 9-10 naszego czasu, a więc w trakcie dnia.
Czas ten jest korzystny dla obserwatorów w Ameryce Północnej. My możemy próbować obserwować to zjawisko w nocy i nad ranem w sobotę 24 maja. Na szczęście w obserwacjach nie będzie przeszkadzał Księżyc, który w tym czasie znajduje się kilka dni przed nowiem.
Radiant roju, czyli miejsce na sferze niebieskiej, z którego zdają się wybiegać jego meteory, znajduje się w gwiazdozbiorze Żyrafy. (PAP)


Tak więc wszystkim życzę pogody i udanych łowów na meteory

A nawet Marian na fejsbuku pisze
Oby pogoda wytrzymała, to będzie motywacja, żeby skoczyć nad morze, w nocy oczywiście i odświeżyć kilka gz w Żyrafie.

A nawet Marian na fejsbuku pisze

Nie pisze, tylko idzie na skróty i udostępnia innych
Jeżeli tylko pogoda pozwoli, a ja nie prześpię, też spróbuję z Gliwic je podpatrzeć. Ech, żeby tak się sprawdziły wróżby 1000 sztuk na godzinę...

W każdym razie dobrze, że udostępnia

Do bani, prognozy jednoznacznie pokazują załamanie pogody jutro w nocy. Zamiast więc wybrać się na nocne łażenie nad morzem, wybiorę się w dzień, chociaż się poopalam i poszukam fatamorgany, co przy 30 stopniach temperatury powietrza i chłodnym jeszcze morzu, jest całkiem prawdopodobne.

Niektóre prognozy pokazują, że w nocy i do jutrzejszego przedpołudnia u nas może być nieźle. Może się wróżby spełnią...

Prognozy prognozami, ale zdjęcia satelitarne co najmniej demotywują. Od zachodu walą na nas burze w pasie szerszym niż Polska
http://www.sat24.com/pl
Wczoraj ten pas burz ciągnął się od Tunezji przez Włochy i Alpy po Bremę w północnych Niemczech.

Chłopaki na wschodzie kraju jednak warunki powinni mieć w sam raz

U mnie niebo już nie wyraźnie zacirrusowane i nie zbyt przyjemne z wyglądu. W sumie pocieszenie takie mam, że i tak do pracy idę
Może dałoby się na jutro przełożyć imprezę? Czyste niebo, ciepło i weekend, w sam raz plan na nocny wypad za miasto

W ogóle ostanie przewidywania z tego co czytałem to 200-300 ZHR (http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... z-meteorow)

Niestety mogę iść grzecznie spać - niebo właśnie przykrywa ziemię kołderką z chmur...

Udało mi się wcześniej wyrwać z pracy, nawet dziura w chmurach się znalazła i co nieco rozpogodzonego nieba. Obserwowałem od 2:30 do 3 i nic!!! ani jednego choćby słabego meteoru jedyne co mi na niebie przeleciało to ze dwie albo trzy satelity co raz jaśniej zaczęło się robić, więc odpuściłem se dalszą obserwacje
Jedyny plus, że chociaż betę lyr i gammę cas oceniłem

Ciekaw jestem, czy w maksimum było sporo, czy prognozy nie wypaliły. Macie jakieś dane?

Na razie tylko bardzo skąpe informacje. Szału raczej nie było, jakieś pojedyncze sztuki...
Janusz Wiland napisał dziś na fejsie, że ani jednego meteoru nie widział. A robili ekipą wypad obserwacyjny, żeby uchwycić rój.

Nawet na spaceweather piszą, że szału z meteorami nie było, kilka zjawisk na godzinę, zamiast spodziewanego deszczu meteorów Pocieszają się tym, że w ogóle udało im się przewidzieć wystąpienie tego roju meteorów

Uff, to mi ulżyło . Tym bardziej, że dawno tak dobrze nie spałem .