Miraastroforum

Przedwczoraj wystawiłem teleskop na obserwacje balkonowe. I znalazłem po raz pierwszy Eskimo Nebula (NGC 2392). Wczoraj znowu się na nią patrzyłem. Niewiele szczegółów widać w refraktorze 102 mm z miasta, ale jestem bardzo zadowolony, bo nigdy wcześniej jej nie widziałem

Skylux też nie pokazuje szczegółów, z miasta widać tylko rozmytą "gwiazdę". Na wyjeździe z trudem dało się zauważyć centralną gwiazdę ok. 11 mag.

W 8" teleskopie widać bardzo słaby kożuch wokół głowy, ale nie z miasta.

Z mgławic planetarnych utkwiła mi w pamięci mgławica Saturn- NGC 7009.
Za pierwszym razem pamiętam, że rozpoznawałem gwiazdy w jej otoczeniu, ale jej samej nie było widać... Powód był prosty: jest wyraźna i przy małym powiększeniu udaje gwiazdkę W moim Newtonie 114/500 widoczny był kształt i właściwie nic ponadto, w każdym razie warto na nią zerknąć. Myślę, że Skylux wystarczy, niestety trzeba jeszcze nieco poczekać na lepszą widoczność jej okolic (Wodnik).

Jak dobrze pójdzie to zerknę dzisiaj na Eskimosa i podzielę się wrażeniami

Zaliczona. Trzeba przyznać, że Saturn "przebywający" w okolicy jest dodatkową atrakcją i przyspiesza odszukanie mgławicy- od niego to już tylko jeden ruch i jesteśmy na Eskimosie.
Ale nie Saturn jest tu gwoździem programu
Trochę o tym, co widziałem:
Przy powiększeniu 25x mgławica odróżnia się od innych gwiazdek, lecz uznałem, że obserwacje przy takim powiększeniu nie mają sensu i dałem Celestrona Omni 9mm (56x) Widoczna była gwiazda centralna i owalny kształt mgławicy. Nie widziałem żadnych innych szczegółów.
Obserwowałem Newtonem 114/500.

Z balkonu ( mam ciemne niebo) w 270/1500 ładnie widać jasny środek oraz słabszą otoczkę, na tle jasnej otoczki czasami dostrzegałem jakieś pierdoły trudne konkretnie do określenia. Powiększenie to ok. 200x

Dobry obiekt dla początkujących albo do prezentacji nieba dla znajomych.