Podręcznik AAVSO zahaczałem już kilkakrotnie, ale za każdym razem dowiaduję się czegoś nowego
.
Fotometria jest namiastką spektroskopii, dzięki opracowanym przez Johnsona filtrom UBV, dostępna obecnie dla przeciętnych astroamatorów.
Znalazłem taki wykres pasm przepuszczanego światła dla poszczególnych filtrów:
Widać tutaj wyraźnie, który filtr preferuje obiekty danego koloru. Filtr niebieski przepuszcza światło niebieskie, czerwony światło czerwone. Do fotometrii używa się głównie filtru V (Visual), który jest zbliżony do zielonego, jednak nieco bardziej przesunięty w stronę koloru żółtego. Jest to kolor najbardziej zbliżony do pasma widzialnego. Nasze oczy są najbardziej czułe na promieniowanie w okolicach 550nm (całe światło widzialne to 400-700nm), co wynika z ewolucji i korzystania głównie z żółtego światła Słońca.
Poza filtrami UBV, w późniejszym okresie zostały opracowane R, I. Przepuszczają one światło czerwone i podczerwień (o różnej długości fali).
Wracając do zdjęć Henia, który wystąpił wyjątkowo jako gość
, widać wyraźną różnicę w jasności czerwonej gwiazdy, w zależności od filtru, przez który była ona fotografowana. Otóż podobne sytuacje zauważono już w 19 wieku, gdy zaczęto używać fotografii w astronomii.
Dlatego ktoś wymyślił
wskaźnik barwy b-v. Oznacza on różnicę w jasności gwiazdy przy pomiarze przez filtr niebieski
B i żółtozielony
V. Im większą różnicę otrzymujemy, tym bardziej świadczy to o niskiej temperaturze gwiazdy, czyli o jej tendencjach do koloru czerwonego
. Czyli dla przykładu jeżeli otrzymujemy jasność w filtrze V równą 5 mag, zaś w filtrze B 7 mag, to b-v wynosi 2mag, co jest charakterystyczne dla czerwonych gwiazd jak na przykład Betelgeuze, dla R Lep wynosi on aż 5.74, ale pamiętacie jaka ona jest czerwoniutka, aż ją nazwali Karmazynową gwiazdą. Jeżeli różnica jest około zera, mamy do czynienia z białą gwiazdą, zaś niewielkie ujemne wartości osiągają gwiazdy niebieskie. Słońce ma b-v 0.63.
Różnice w jasnościach dla mirydy U Ori świetnie widać na stronie, do której odnośnik przytoczył SSW. Chociaż trochę dziwi mnie fakt widocznej na tych wykresach różnicy między jasnością w b i v około 2 mag, gdy tymczasem wskaźnik b-v dla U Ori wynosi 0.99.
Dlatego ta czerwona gwiazda ze zdjęć powyższych wygląda na znacznie jaśniejszą, gdy między nią a czujnikiem ccd znajduje sie filtr czerwony, przepuszczający czerwone światło, niż gdy jest tam filtr niebieski, którego to pasma udział w świetle gwiazdy jest nieznaczny. Na wszelki wypadek wyjaśniam, że gwiazda czerwona nie świeci tylko na czerwono, ale udział tej barwy w całym świetle jest największy, dlatego na zdjęciu z filtrem niebieskim także została ona zarejestrowana, chociaż jako znacznie słabsza.
Reausmując, żedna z metod zastosowanych przez naszego czołowego fotografa nie jest właściwa jeśli chodzi o wyznaczenie jasności wizualnej gwiazd. Najbardziej zbliżona jest ta z filtrem zielonym, jednak ocena będzie trochę zaniżona. Nie można więc tych ocen porównywać z ocenami wizualnymi, chyba że z uwzględnieniem stałej (jakiej?) różnicy jasności. Natomiast nie ma problemu z ocenami jasności gwiazd zaćmieniowych, gdzie chodzi głównie o wyznaczenie momentu minimum jasności. To można robić bez filtru. Poza tym można oceniać z poszczegółnymi filtrami i przy wysyłaniu ocen zaznaczać odpowiednią literą kolor filtru.
Ale ja mądry jestem
. Powyższą wiedzą właściwie dysponowałem sporo wcześniej, jednak nie potrafiłem zebrać jej jako całości, a dopiero w takiej formie nabiera ona sensu. Przepraszam za możliwe niejasności, co może wynikać z późnej pory pisania. W razie wątpliwości w dzień będę korygował artykulik
.
No i mam nadzieję, że nikt tu nie zajmie się spektroskopią, czy radiometrią, bo na studiowanie tych zagadnień raczej nie starczy mi czasu...