
Jak wszystko co jest fajne, tak i ta ekspedycja nieuchronnie dobiega końca


Jednak decydujące słowo należało do pogody. W ciągu dwóch tygodni było zaledwie pięć nocy obserwacyjnych, w tym część z nich poprzerywana chmurami


W sumie udało mi się wykonać jedenaście obserwacji gwiazd zmiennych i jedenaście obserwacji sześciu komet. (Jak widać zupełnie niechcący wyszło pół na pół






Wniki moich obserwacji gwiazd zmiennych są na stronie PTOGZ, a komet na stronie SOK PTMA
http://vistula.wis.pk.edu.pl/~ptma/SOK/obserwacje/obserwacje.html
Dziś po raz pierwszy od tygodnia, po czasami niemal ,,kataklizmicznej'' pogodzie (też ma swój urok




Zobaczymy co najbliższa noc nam przyniesie.
Jutro, a najpóżniej w poniedziałek muszę już wracać do domu i do pracy.
Jedno jest pewne: dwa tygodnie tu spędzone, to jest naprawdę wspaniały wypoczynek


